Artykuły z "Ogród Wita" - Clematis - Źródło Dobrych Pnączy

Artykuły z "Ogród Wita"

Za zgodą dyrekcji i autora zamieszczamy artykuły o pnączach z pisma "Ogród Wita" Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego (www.biol.uni.wroc.pl).

Zmniejsza "chuć", uderza do głowy

Chmiel zwyczajny (Humulus lupulus) należy do rodziny konopiowatych (Cannabaceae). Występuje dziko w umiarkowanej strefie półkuli północnej w wilgotnych lasach liściastych i nad brzegami wód, jest także masowo uprawiany we wszystkich krajach tej strefy.

W naturalnym środowisku czworokanciaste łodygi tej okazałej byliny wiją się ku górze po pniach i gałęziach drzew i krzewów. Od wiosny do jesieni osiągają długość nawet 5 m. Chmiel jest rośliną dwupienną, czyli na jednych osobnikach pojawiają się tylko kwiaty męskie, na innych zaś kwiaty żeńskie, które tworzą zielonkawe owocostany, wyglądem przypominające szyszki. Kwitnienie trwa od lipca do września. Owocem jest drobny orzeszek.

Podstawowym surowcem użytkowym są "szyszki". W nich znajdują się gruczołki z żółtawą wydzieliną. Po ususzeniu owocostanów dość łatwo odpadają przy otrząsaniu i dają ziarenkowaty proszek zwany lupuliną. Ma on charakterystyczny, żywiczny aromat (olejek chmielowy) i gorzki smak (substancje: humulon i lupulon). Dzisiaj chmiel kojarzy nam się przede wszystkim z piwem. Tymczasem starożytni Grecy i Rzymianie znali chmiel, ale nie używali go do przyprawiania piwa (stosowali korę dębową, korę tamaryszku, owoce woskownicy, gorzkie cytryny lub gorzkie nasiona łubinu).

Dodawanie chmielu do bursztynowego napoju to prawdopodobnie wynalazek ludów słowiańskich, przejęty dopiero w VIII wieku przez Germanów, a jeszcze później przez Gallów. Przez długi czas "szyszki" zbierano z roślin dziko rosnących. Z czasem zaczęto sadzić chmiel przy domach. Uprawę na dużą skalę rozpoczęto we wczesnym średniowieczu na polach Europy Środkowej i Zachodniej. Dodatek lupuliny nie tylko znakomicie polepsza smak piwa, ale też zapewnia mu trwałość.

Nadmiar szyszek chmielowych w piwie nadaje mu właściwości odurzające, więc można się "podchmielić", co nie musi być związane z wysoką zawartością alkoholu. Ze względu na specyficzne właściwości znacznego zmniejszania "chuci", w średniowieczu dodawano chmiel do piwa przeznaczonego dla mnichów. Miał też inne zastosowania, toteż jego uprawa rozpowszechniła się na wszystkie kraje o umiarkowanym klimacie. Młode pędy chmielu traktowano podobnie jak szparagi, a włókna długich łodyg służyły do produkcji lin i grubych tkanin workowych. Lupulinę, która daje trwałe barwniki: zielony, czerwony i brązowy, wykorzystywano do farbowania wełny i jedwabiu.

Morfologia chmielu
Morfologia chmielu: A – kwiatostan męski; B – pęd z kwiatostanami żeńskimi; C – pęd z owocostanami.
Za: W. K. Warlich, Russkija liekarstwiennyja rastienija, S.-Pietierburg 1901, tabl. 109.

Bardzo szybko poznano również właściwości lecznicze chmielu i stał się on rośliną cenioną w medycynie ludowej. Okazał się lekiem o różnorakim działaniu. Według starych ksiąg chmiel ma właściwości ogrzewające, pozytywnie wpływa na gojenie się ran: "…sporą garść chmielu warzy się w kwarcie wody; do odwaru dodaje się sadła lub oleju oraz tyle mąki owsianej, aby się zrobiła nieco gęsta bryja; ta ułożona na płatku, przykłada się bezpośrednio na ranę lub wrzód…".

Likwiduje również katar: "…weź garnek gliniany, napełnij go chmielem, nalej kwasem zbożowym, jakiego pospólstwo za napój używa, nakryj denkiem i zamaż ciastem szpary, wstaw do gorącego pieca na godzin 4, aby się należycie uwarzył, idąc spać, otwórz garnek, postaw przed sobą, okryj głowę chustą, aby się para z niego nie rozchodziła na strony, trzymaj tak pół godziny, przez noc ustąpi najsilniejszy katar…" (Józef Gerald-Wyżycki).

Zielarze traktują napar z "szyszek" jako środek uspokajający, ogólnie wzmacniający i czyszczący krew, dobrze wpływający na funkcjonowanie układu moczowego i pokarmowego. W różnych stronach Polski stosuje się odwary z korzeni chmielu lub z "szyszek", a także maść z kwiatów i masła niesolonego jako odżywkę, która poprawia porost i kondycję włosów. Należy pamiętać, że chmiel jest rośliną trującą, dlatego każdy preparat wolno przyjmować tylko za zgodą lekarza.

Dostępne w aptekach lekarstwa pomagają w wielu dolegliwościach. Napar z "szyszek" łagodzi stany wyczerpania nerwowego i zmęczenia, zmniejsza nadpobudliwość płciową, likwiduje wzdęcia, zwiększa apetyt, dobrze wpływa na pracę jelit, wątroby i woreczka żółciowego oraz odgrywa pewną rolę w leczeniu chorób nowotworowych. Okłady z papki z "szyszek" i kąpiele z dodatkiem naparu łagodzą bóle reumatyczno-artretyczne i nerwobóle oraz są pomocne w stanach zapalnych skóry.

Przymoczki przywracają cerze jędrność i świeży wygląd. Szampony z chmielem wzmacniają włosy, nadają im puszystość i połysk. Chmiel ma również zastosowanie w gospodarstwach hodowlanych. Zwierzętom można podawać mocne odwary chmielu przy silnym osłabieniu i puchlinie wodnej, a także w celu osłabienia popędu płciowego.
 

Nazwa lupulus (łac. małe wilczę) pochodzi z czasów rzymskich i jest wynikiem niezrozumienia biologii chmielu. Rzymianie uważali, że roślina ta – oplatając drzewa swoimi pędami – dusi je i morduje. Według innej interpretacji nazwa nawiązuje do bardzo szorstkiej łodygi chmielu, która przypomina pokryte haczykami końskie wędzidło zwane lupus (wilk).


JOLANTA KOCHANOWSKA
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego
www.biol.uni.wroc.pl

Artykuł w oryginale można przeczytać w piśmie "Ogród Wita" [pobierz artykuł]